Niestety nie jest to arcydzieło, ale jak ktoś lubi Filmy mistrza to polecam, mam i dam ;p gg 7123157
... ten film bedac dzieckiem, i muszę przyznać, że zrobił na mnie kolosalne wrażenie, trzyma w napieciu do końca.
Nie jestem dobrym recenzentem więc nie będę się rozwodził nad filmem. Jednak faktycznie mało tu wpisów, a szkoda bo to bardzo dobry film. Zachęcam niezdecydowanych do oglądania.
Przedostania produkcja mistrza "szał" to bez wątpienia jeden z największych jego dzieł jesli nie największe. Thriller arcydzieło o genialnym scenariuszu i wspaniale zrealizowany. Film ogląda sie z zapartym tchem. Gra aktorksa jest na wysokim poziomie. Hitchcock zrealizował w całośći ten fim w Anglii a wiele jego scen...
więcejTym filmem można się podpierać gdy chce się udowodnić że dobry film się nie starzeje i po wielu latach może równie dobrze straszyć i budzić emocje. Klasyczny już dziś dreszczowiec z psychopatą i odorbiną humoru bardzo mi się zpodobał. polecam...
jeśli twoje dziecko najbardziej na świecie kocha filmy, a ty najbardziej na świecie kochasz swoje dziecko, to kup mu cinema speculation - w świątyni, rozdział 09:
(the degrading handling of Anna Massey’s dead corpse in the “potato sack scene” in Frenzy). (..) Hitchcock’s Frenzy might be a piece of crap, but I doubt...
Mam wrażenie, że nieco zapomniany, przynajmniej w kontekście najbardziej znanych filmów Hitchocka.
Ośmielam się również zauważyć, że przedstawiona historia zdradza również pewne nekrofilskie skłonności reżysera. Wyjątkowo naturalistycznie ukazane twarze oraz ciała zamordowanych kobiet + ta scena foot fetish w...
Zero napięcia, zero klimatu. Morderca znany od połowy filmu, a sceny z jego udziałem nakręcone nieudolnie i groteskowo.
W porównaniu z innymi filmami reżysera jak np "vertigo" ten jest bardzo nieudany.
Wielkie nazwisko - Hitchcock tego nie zmieni. Ciekawie pokazane angielskie realia lat 60. XX w., ale efekty komediowe chyba (jak ktoś słusznie napisał) - niezamierzone. No ale, "komu się nie podobają filmy wybitnego Alfreda - ten jest głupi" co chyba właściwie tłumaczy wysoką ocenę średnią.
Film super, ale wątek tego typu był już wiele razy ukazywany w filmach Hitchcocka. Osoba niesłusznie oskarżona na własną rękę próbuje oczyścić się z zarzutu...
film Hitchcocka na poziomie. Nie dorównuje dawnym dziełom, ale trzyma fason i tak widać w nim ręke mistrza... Dziś takich filmów się już nie robi...
W filmie tym reżyser nawiązuje do swych dawnych wybitnych filmów, odwołuje się do nich wielokrotnie. Nie chodzi o to "kto zabił ?" tylko jak i po co.
Po scenie duszenia Pani Blaney uwieńczonej widokiem jej wywalonego języka i naszym
niepohamowanym wybuchy śmiechu, wyłączyłam ,bo więcej bym nie zniesła...
Filmu nie oceniam- bo nie oglądnęłam...
A tak na serio, to film mało trzymający w napięciu i dość nudnawy jak na film kryminalny, a już szczególnie jak na film Hitchcock'a. Momentami zaczęłam przysypiać, jednak obudziła mnie scena z francuskimi obiadkami u inspektora, bomba :) ;D