Wielkie nazwisko - Hitchcock tego nie zmieni. Ciekawie pokazane angielskie realia lat 60. XX w., ale efekty komediowe chyba (jak ktoś słusznie napisał) - niezamierzone. No ale, "komu się nie podobają filmy wybitnego Alfreda - ten jest głupi" co chyba właściwie tłumaczy wysoką ocenę średnią.
Znów film, który nie został doceniony. Pomijając już całą fabułę (genialną swoją drogą) należy zwrócić uwagę na scenę morderstwa i gwałtu, scenę w ciężarówce z ziemniakami i scenę, kiedy kamera z domu mordercy wyjeżdż na ruchliwą ulicę.
Jakże się ucieszyłam gdy zobaczyłam, że Szał miał lecieć na tvp1 wczoraj, co prawda w środku nocy - 2:15.. włączam kanał a tam kolorowe paski informujące o zakończeniu programu....;////////
Zapraszam wszystkich zainteresowanych od głosowania w ankiecie na najlepszy film Hitchcocka
wg Filmwebowiczów!! Wynik może być zaskakujący jak nie jedno filmowe zakończenie.
http://www.filmweb.pl/user/camillo_kp/blog/550926
Kamil
Film naprawdę bardzo dobry. Najbardziej podobała mi się scena "w ziemniakach" :)) trzymała w napięciu. Dobra fabuła filmu :)
film jest przyzwoity, trzyma w napieciu, ale te ochy i achy to tak troche na wyrost. new scotland yard, ktory nie sciaga odciskow palcow z ciala denatki to juz mocne niedopracowanie - szczegolnie w przypadku kryminalu, dreszczowca.
Jako film, jako kryminał - Hitchcock mnie nie rozczarował. Ekstra klimat, zagadka, napięcie - niczego nie brakło w tym filmie.
Rzecz niezwykła: główny bohater (grający wspaniale, jak ze wścieklizną JON FINCH), jest niesympatyczny ,
zaś bohater negatywny, krawaciarz (Rob-swój chłop) jest... przesympatyczny!